Bez względu na to, jak starannie rozrysujesz to na planszy, kiedy operacja się rozpocznie, możesz liczyć na to, że pójdzie na południe. Ale przystosowanie się do sytuacji i jak najlepsze wykorzystanie bałaganu jest tym, co daje grom takim jak Grand Theft Auto Online czy Payday 2 nowe emocje — zwłaszcza gdy jesteś w stanie zabezpieczyć torbę.
Crime Boss: Rockay City od początkującego dewelopera Ingame Studios próbuje naśladować te chwile klimatem filmu akcji z lat 90., ale sama gra jest przykładem operacji idącej na południe z niewielką nadzieją wychodzącą z drugiego końca z torbą.
Udało mi się zdobyć nieco ponad godzinę gry Crime Boss, kooperacyjnej strzelance pierwszoosobowej dla czterech graczy, która łączy obsadę hollywoodzkich gwiazd z przeszłości. Po rozegraniu pięciu oddzielnych misji w trybie „Urban Legends” trudno mi było wyczarować entuzjazm dla strzelanki „przestępczości zorganizowanej”. Płytki projekt misji w grze pozostawia wiele do życzenia, a jej podstawowe aspekty – strzelanina, starcia i skradanie się – nie są wystarczająco imponujące, aby udźwignąć ciężar.
Moja pierwsza misja rozpoczęła się na plaży w stylu Miami, gdzie mój czteroosobowy zespół musiał wyeliminować przywódcę gangu, który pracuje w restauracji. Oczywiście jest silnie strzeżony i zamienia się w strzelaninę. Sam cel jest gąbką kulową, którą ścigałem do pobliskiego kompleksu mieszkalnego, zanim go wyczerpałem i zabiłem – standardowa strzelanka. Następnym był atak na ufortyfikowany magazyn i we czterech musieliśmy go splądrować z całej jego wartości. Była to okazja do ukradkowego podejścia, ale zamieniła się w kucanie przechodzące obok strażników na widoku, aby rozpocząć strzelaninę od tylnych drzwi. Oczyszczanie bandy typowych gangsterów i noszenie worków z łupami podczas próby przetrwania roju drużyny SWAT było ekscytujące, ale podkreślało unoszącą się strzelaninę podczas próby przerzedzenia wrogów, aby uciec.
W kolejnych dwóch misjach mój zespół osiągnął rzekomy cel, zdając sobie sprawę, że to wszystko było ustawione, a następnie próbując przebić się przez dobrze uzbrojone moby: opancerzoną policję i rywalizujących członków gangu z karabinami szturmowymi wyskakującymi z samochodów dostawczych. To tutaj projekt starć bossa przestępczego zaczął pokazywać swoje ograniczenia, wysyłając wrogów w dużych ilościach, nie dbając zbytnio o taktyczne wyzwanie. Wszystko, co naprawdę mogłem zrobić, to zatrzymać to w punkcie ewakuacyjnym lub bezpiecznym, wzywając moje nawyki CS: GO i Valorant, dopóki nie nadejdzie czas, aby się wyprowadzić.
Wydawało się, że ostatnia misja może być punktem kulminacyjnym: napad na jacht w celu porwania ton kokainy ukrytych w wazonach i posągach — dla pieniędzy, a nie po to, by wskoczyć na narty. Gliny strzegły oczywistej ścieżki, ale alternatywna ścieżka stawiała mniejszy opór, jeśli udało się ją znaleźć. Jednak w tym momencie zacząłem dostrzegać, że mechanika skradania się w grze nie była wystarczająco zdolna do poparcia poglądu, że możesz i powinieneś zachować niski profil przez cały czas. A jeśli myślisz, że możesz prześlizgnąć się między osłonami, aby uzyskać ciche obalenie, po prostu miej nadzieję, że niewiarygodny atak wręcz zadziała na twoją korzyść, ponieważ gdy tylko zostaniesz złapany, rozpęta się piekło.
Problemy ze skradaniem się i strzelaniem potęgują operatorzy Crime Boss — postacie, którymi grasz, tak jak w każdej misji. Każdy ma swoje dziwactwa, atuty i osłabienia, takie jak między innymi zadawane obrażenia, prędkość ruchu i wpływ na przenoszenie łupów. Ale podlegają stałemu wyposażeniu. Jeśli w twojej liście operatorów nie ma kogoś z bronią z tłumikiem lub przynajmniej gadżetem wspierającym podejście z ukrycia, spodziewaj się, że wejdziesz i wyciągniesz płonące pistolety.
W pełnej wersji gry, która ma ukazać się 28 marca na PC z systemem Windows (planowane są również wersje na PlayStation 5 i Xbox Series X), teoretycznie rozbudujesz tę listę, zatrudniając więcej operatorów za pieniądze zgromadzone w misjach. A jeśli twoja postać zginie podczas misji, to zniknie na zawsze. Chociaż jest to fajna przesłanka, która dodaje stawkę do sukcesu misji, brak elastyczności lub głębi z ich wyposażeniem w wersji demonstracyjnej pozostawił mi niewiele do pracy poza karabinem lub pistoletem maszynowym, który prawie nie wpływa na wiele oddziałów SWAT rzucając się na moją drużynę.
Podczas gdy zadania i cele zmieniały się z misji na misję, nadrzędna dynamika rozgrywki pozostała taka sama: ukrywaj się tak długo, jak to możliwe, a następnie ostrzeliwuj chmarę wrogów. Można powiedzieć coś o improwizowaniu i dostosowywaniu, używaniu wszystkiego, co masz i próbie sprawienia, by działało, ale bez odpowiednich narzędzi (a właściwie jakichkolwiek narzędzi) do pracy masz zbyt mało opcji.